W brytyjskim stylu, czyli muffinki z jabłkiem

Tym razem zapraszam na podróż do kuchni brytyjskiej, w której, wbrew pozorom, także możemy znaleźć coś dobrego... :) 

Od jakiegoś czasu ten mały brytyjski przysmak, jakim są muffinki, zagościł na dobre w naszych sklepach i domach. Ciasto jest lekkie, puszyste i naprawdę smaczne. Ponadto można je urozmaicić różnymi dodatkami, np. orzechami, rodzynkami, suszoną żurawiną czy wiórkami czekolady. A także dodać różne owoce. Ja do tego przepisu dodałam jabłka i uważam, że był to całkiem niezły pomysł :) Oto niezbędne składniki potrzebne do wykonania muffinek…

Składniki:

- 1 ½ szkl. mąki pszennej

- ¾ szkl. cukru (w zależności od kwaśności jabłek cukru można dać mniej lub więcej)

- 1 cukier waniliowy]

- szczypta soli

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (ja dałam jedną i trochę)

- ½ kostki margaryny

- 2 jaja

- ok. ¹/₃ szkl. mleka

- 3 jabłka

- cynamon (jeśli go lubimy)

Wykonanie:

W mleku rozpuszczamy margarynę, cukier, cukier waniliowy i całość studzimy. Do całości dodajemy pojedynczo jaja, ciągle miksując. Następnie powoli sypiemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy.

Jabłka obieramy, kroimy w ósemki i prószymy cynamonem.

Do foremek kładziemy: trochę ciasta – jabłko – znów ciasto (do ¾ wysokości foremki).

Pieczemy w temperaturze 180^o C, ok. 15–20 min. Jak wiadomo długość pieczenia zależy od piekarnika. Ja musiałam piec je 30 min.

Moje spostrzeżenia: lepiej nie kroić jabłek w kostkę, ponieważ puszczą więcej soku i z ciasta może zrobić się zakalec lub „klucha”. Poza tym jabłka możemy zastąpić np. borówką amerykańską, porzeczką, lub truskawkami.

Smacznego! :)