
Według mnie najważniejszą zaletą anginki są jej właściwości bakteriobójcze. Nie bez przyczyny babcia zawsze kazała mi parzyć anginkę, kiedy bolało mnie gardło ;) Jest ona powszechnie stosowana do leczenia chorób układu oddechowego, a także podczas przeziębień,grypy i kaszlu. Stosuje się ją także przy infekcjach skóry: trądziku, opryszczkach, łupieżu, jak również rozstępach. Używana jest także na bolące uszy - wystarczy zgnieść dobrze listek, owinąć go w gazę i włożyć, najlepiej na noc, do ucha. Obecnie geranium wykorzystywane jest także w kosmetyce - najczęściej do produkcji mydeł i perfum. Napar z liści geranium można dodawać do kąpieli, ponieważ działa na skórę oczyszczająco i ściągająco.
Liście geranium są również wykorzystywane w kuchni, jako dodatek do herbat, sosów, kremów, galaretek, słodkiego pieczywa, masła, kostek lodu, dżemów, syropów, octów. Jak widać nasza pospolita anginka ma wiele różnych zastosowań - od leczniczych po kulinarne. Dlatego też warto mieć taki "krzaczek" u siebie w domu i trochę z nim poeksperymentować. Na pewno nam nie zaszkodzi, a może pomóc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz